Kilka kadrów z niedawno odrestaurowanego wrocławskiego dworca, w którym nie byłem od kilku lat.
Po remoncie dworzec robi wrażenie, jest naprawdę piękny. Godzina późno popołudniowa, mam w ręku nowy aparat, rozglądam się co by tu zrobić. Wielki gwar nagle ucicha i nawet nie wiem kiedy wszyscy wychodzą. Główny hol pustoszeje i zostaje tylko jeden gość który siedzi na środku z laptopem. Wydaje się być w innym świecie tak jak zresztą i ja - pochłonięty fotografowaniem. Oboje bez rachuby czasu, w ponadczasowym miejscu.